Jesteś w drugim trymestrze. Dziecko jest już ukształtowane i będzie teraz rosło, a z nim Twój brzuszek. Wreszcie każda wścibska sąsiadka będzie mogła zauważyć Twoje największe szczęście.Twoje hormony stały się dla Ciebie bardzo łaskawe, ich zmiana nie jest tak nagła i raptowna, więc przykre dolegliwości to już tylko wspomnienie.
DZIECKO:
U ośmiocentymetrowego maleństwa twarz nabiera kształtów, oczy zaczynają się do siebie zbliżać,
zaś uszy powoli zaczynają docierać na właściwe miejsce, a w jamie ustnej
pojawiają się zalążki zębów stałych. Co prawda główka nadal jest większa od pozostałej części ciała, ale tułów zaczyna się rozwijać. Pomimo, że jest to dopiero 13 tydzień
ciąży, maluch zaczyna wkładać kciuk do ust, potrafi fikać koziołki,
przeciągać się, ziewać i odróżniać smak wód płodowych ( w zależności od tego, co
zjadła mama). Paluszki dziecka posiadają już poduszeczki dotykowe. Na tym etapie można określić płeć maluszka, bowiem jego zewnętrzne narządy płciowe są już widoczne. Poza tym inne narządy równie dobrze funkcjonują. Maleńkie serduszko pompuje krew, trzustka produkuje insulinę, przez co zostaje wyrównany poziom cukru u dziecka. Bez żadnych zarzutów działają również nerki. W dalszym ciągu zachodzi proces kostnienia, w wyniku którego powstaną czaszka, żebra oraz długie kości kończyn. Aby maluszek mógł śmiało poruszać się w brzuszku mamy, zwiększa się ilość wód płodowych. Poza tym zapewniają one utrzymanie stałej temperatury ciała i łagodzą wstrząsy, wywołane urazami fizycznymi przyszłej mamy. Połykanie przez dziecko płynu owodniowego sprawia, że zaczynają dojrzewać śluzówka żołądka i jelita.
MAMA I JEJ ODCZUCIA:
Przyszła mama cieszy się z faktu zostania mamą, więc każdą wolną chwilę poświecą na studiowanie poradników dla kobiet spodziewających się dziecka. Jest również szczęśliwa z powodu prawidłowo rozwijającego się maluszka.
Jedynymi obawami, jakie mogą towarzyszyć kobiecie, to niepokój związany z donoszeniem ciąży lub porodem. Pamiętajmy jednak, że stres i zmartwienia nie są naszymi sprzymierzeńcami.
Pod wpływem napięć i
sytuacji stresowych, którymi raczy nas życie, nasze serca zaczynają bić
szybciej, stajemy się pobudzone, zaś do naszych mięśni dopływa więcej krwi,
wskutek czego wydzielają się tzw. hormony stresu. Na takie zmiany
hormonalne w organizmie kobiety, płód jest niebywale wrażliwy. W
sytuacji, gdy stres jest długotrwały, poziom tych hormonów podnosi się, przez
co dziecko staje się narażone na zbyt wysokie działanie kortykosterydów (
hormonów produkowanych w warstwach kory nadnerczy) i katecholamin ( adrenaliny,
noradrenaliny i dopaminy - hormonów produkowanych przez
rdzeń nadnerczy).
Czasem stres wynika z obawy przed porodem, sytuacjami nieznanymi, które na
ogół ciężko przewidzieć. Nic prostszego, dziś mamy dostęp do różnych źródeł
informacji i nie ma powodu, by martwić się na zapas. Pamiętajmy, że nikt z
nas nie rodzi się matką, ale matkami się stajemy.
TATA I JEGO ODCZUCIA:
Przyszły tatuś jest cały w skowronkach, kiedy przypomina sobie badanie ultrasonograficzne swojego potomka. Często sięga po zdjęcie z USG maluszka, co napawa go dumą. Więcej uwagi poświęca też swojej partnerce, z którą rozmawia na temat pielęgnacji dziecka. Na tym etapie toczą się wieczorne rozmowy na temat odpowiedniego imienia dla skarba. Możliwe, że przyszli rodzice zdążyli poznać już płeć dziecka, więc są w stanie omówić pewne kwestie np. dotyczące pokoiku dziecięcego.
W trudnych chwilach, kiedy kobieta otwiera się przed swoim partnerem i uzewnętrznia swoje obawy, mężczyzna powinien udzielić jej wsparcia, a przynajmniej okazać jej zrozumienie. Dla niektórych partnerów może to być niełatwą sprawą, ale jako przyszłe głowy rodzin powinni postarać się, by stanąć na wysokości zadania.
DZIECKO Z PRZYMRUŻENIEM OKA - CO MYŚLI DZIECKO?
" Potrafię już pluć. Może to nie jest porządne plucie, ale mam jakieś gruczoły, które wytwarzają ślinę. A poza tym nie ma tu na tyle miejsca, by pluć na odległość. Potrafię jeszcze fikać koziołki. Jestem w tym na prawdę niezły. Po dokładnym obejrzeniu mieszkania, to nie jest ono wcale takie duże, jak mi się wydawało na początku. Znalazłem tez sposób na nudę. Jak mi doskwiera, zaczynam ssać kciuk, bo mam już na policzkach mięśnie do ssania. A najbardziej lubię, jak Mamusia mnie kołysze. Nie wiem jeszcze jak ona to robi, ale bardzo mi się to podoba."